Szczecin żegnał nas chmurami, a Smętowice przywitało cudownym słońcem. Dzień spędziliśmy znakomicie. Po przyjeździe zjedliśmy pyszne, świeże bułeczki z szynką. Pan przewodnik pokazał nam zwierzęta. Niesamowity widok młodych ze swoimi rodzicami. Począwszy od kurczaczków do malutkich lemurów, cudowne bażanty, alpaki, małpki, pawie i wiele innych. Wiele czasu spędziliśmy na placu zabaw, mamy moc – nie zmęczyliśmy się. Najmłodsze Krasnalki i Biedronki pierwszy raz jadły biwakowy krupnik – pycha! Starsze grupy poszły do pobliskiej szkółki kupić rośliny do przedszkolnego ogrodu. Jutro będziemy je wsadzać. W cieniu brzóz rysowaliśmy zwierzęta, otaczający nas krajobraz. Na masie solnej odbijaliśmy liście, igły, szyszki – obserwowaliśmy ich odbicie. Przez lupy oglądaliśmy różne małe zwierzątka i kwiaty. Na koniec pożegnaliśmy zwierzęta i już trochę zmęczeni wróciliśmy do przedszkola. Jutro z masy solnej będziemy lepić zwierzęta.